Czy student moze wymigac sie od zaplacenia mandatow ?

Witam! Sytuacja wygląda nastepująco , otoz moj chlopak do zaplacenia mandaty , z których uzbierało sie 950 zł , kilka za szybkosc, parkowanie i jedna stłuczka , kedys usłyszał ,ze po 3 latach , jezeli nie wykazuje sie biegłosci finansowych nie trzeba regulowac wplaty , szczegolnie ze jestesmy studentami i teoretycznie wszystko jest zapisane na naszych rodzicow wiec nie mamy nic , a jezeli pracowalismy to tylko na czarno . Po tej informacji oczywiscie moj chlopak mandatow nie zamierza placic , jednak mi ciezko w to uwierzyc , ze nagle na taka sumie mandat ulegnie przedwnieniu i po sprawie . Szczegolnie ,ze niedawno urzad skarbowy zajal mu konto , takze przez pewien czas (tych 2 lat – bo wszystkie kary uzieral rok temu), na to konto nie moze przelac ani zlotówki , bo zostanie wchlonieta przez us . 🙂 Tu moje pytanie , czy faktycznie jest to mozliwe ,ze przeczeka sie jeszcze te 2 lata i po wszystkim , czy po prostu jezeli us zajal juz konto to juz kwestia tego kiedy na nazwisko dluznika wplyna jakies fundusze, niewazne czy po 3 , 4 czy nawet 50 latach to i tak zostanie mu to 950 zł zabrane? Bo przeciez nawet jesli komornik przyjdzie do domu to i tak nic nie jest na niego.