Zakup internetowy…

W listopadzie zamówiłem przez serwis ALLEGRO bolerko. Wykonałem przelew, sprzedawca w zwrotnym mailu napisał, że wysłał towar. Później przez ok. miesiąc nie miałem dostępu do e-maila. Owe bolerko nie przyszło. Napisałem więc do sprzedawcy, który zapewniał, że towar wysłał i następnego dnia udał się na pocztę w celu wyjaśnienia. Okazało się, że listonosz pomylił numery domów i dostarczył przesyłkę do innego domu, w którym równiez mieszka osoba, na którą była adresowana przesyłka. Ta osoba przyjęła przesyłkę, nie powiadamiając nas. Listonosz wziął winę na siebie i oddał kwotę równą zamówieniu. Czy osoba która przyjmuje przesyłkę wiedząc, że nie jest ona do niej skierowana popełnia jakieś wykroczenie?