Problem z odszkodowaniem

Pytanie

Moj P w sierpniu mial wypadek.. najechal na wysepke ktora nie byla w zaden spsoob oznakowana ani znakami poziomymi ani pionowymi ani odblaskami -NIC- policja powiedziala ze to jest ewidentne zaniedbanie ze strony miasta i miasto poniesie odpowiedzialnosc.
Auto bylo wlasnoscia kolegi P ktorym na pol jezdzili w korporacji (taxi).Auto bylo na kredyt.
Oddalismy sprawe do firmy dochodzacej odszkodowan – dali 100%p pewnosci ze uzyskamy je bo sprawa jest jasna. Dochodzimy tez odszkodowania z racji utraconych dochodow (auto w kredycie na taxe).

Dzisiaj firma dochodzaca odszkodowan dostala dzisiaj odpowiedz ODMOWNA od miasta. Jestesmy umowieni na wizyte z prawnikiem z tej firmy i On zaproponuje co dalej, jednak wizyta w przyszlym tygodniua do tej pory ja oszaleje.. rata za uato to 800zl miesiecznie naprawa auta to ok8 tys.. a oni dali teraz odmowe…
Czy ktoras z was albo z waszych znajomych miala podobna sytuacje? Orientujecie sie jaka sprawe w sadzie trzeba zalozyc no i przede wszytskim czy orientujecie sie jakie sa koszta takich spraw??Policja powiedziala ze ewidentnie jest to z winy drog i taka tez nortatke spisali..
Nie wiem co robic, chodze rozdygotana, martwie sie ze nie mamy skad oddac tych pieniedzy temu koledze ktory dalej placi kredyt.. dodatkowo ponosimy koszta za wynajem auta ktore teraz pracuje zamiast tamtego.. Mozna jakos to odzywskac????

0
Anonymous 5 lat 0 Odpowiedzi 301 wyświetleń 0

Napisz odpowiedź

Przeglądaj
Przeglądaj